Publicysta był oskarżony o niewłaściwe zachowanie wobec autorek książek, które recenzował dla gazety. Wyrok jest prawomocny.

"Niewłaściwy kontakt"

Sprawa ciągnęła się od 2020 roku. Dziennik "De Volkskrant" rozwiązał umowę o pracę z Petersem, gdy kilka kobiet zarzuciło mu próbę nawiązywania "niewłaściwego kontaktu". Peters odwołał się do sądu, który jednak orzekł, że gazeta miała prawo go zwolnić.

Reklama

Dziennikarz nie zgodził się z wyrokiem i zaskarżył go do Sądu Apelacyjnego. Ten wskazał we wtorek, że wprawdzie Peters wysyłał na komunikatorze Messenger w godzinach nocnych wiadomości do kilku autorek książek, które miały być przedmiotem recenzji w gazecie, ale "nie ma mowy o wykorzystywaniu dominującej pozycji przez redaktora".

Niesłuszne zwolnienie z pracy

Według sądu Peters "świadomie nie kłamał", gdy został skonfrontowany z oskarżeniami.

- "De Volkskrant" niesłusznie zwolnił go bez przeprowadzenia zewnętrznego, niezależnego dochodzenia – uznał sędzia i nakazał wydawcy, firmie DPG Media, wypłatę dziennikarzowi rekompensaty oraz odszkodowania.