Natomiast wiążąca informacja stawkowa będzie wydawana dopiero od czerwca 2019 r., a nie jak wcześniej planowano już od kwietnia.
To najważniejsze wnioski z dokumentu podsumowującego zakończone właśnie publiczne konsultacje projektu zmian do
ustawy o VAT i ordynacji podatkowej. Chodzi o nowelizację, która od 2020 r. ma wprowadzić nową matrycę stawek podatkowych. Resort finansów traktuje ją priorytetowo, bo ma być ona koronnym dowodem na uproszczenie systemu podatkowego, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.
Obecne reguły prowadzą do absurdów – na ten sam towar (np. pieczywo) obowiązują trzy różne stawki VAT. Zmiany, które zasadniczo wejdą w życie od początku 2020 r., mają temu zapobiec. Sprzedaż podobnych towarów byłaby zasadniczo opodatkowana jednolicie. Matryca ma być przy tym neutralna dla budżetu, co oznacza, że VAT w niektórych przypadkach wzrośnie, a w innych znacząco zmaleje.
Kompromis dla soków i nektarów
Planowane
podwyżki nie spodobały się jednak przedstawicielom niektórych branż. Rozpoczęli oni na tyle silne protesty, że przyszłość matrycy stanęła pod znakiem zapytania.
Najmocniejszy sprzeciw zgłaszali producenci nektarów oraz napojów owocowych i warzywnych, bo dla nich projekt oznaczał podwyżkę VAT z 5 do 23 proc. Ostatecznie Ministerstwo Finansów zgodziło się na kompromisowe rozwiązanie. Zgodnie z nową, nieopublikowaną jeszcze wersją projektu stawka 5 proc. VAT obejmie:
- soki o 100 proc. zawartości owoców;
- napoje warzywne, w których sok warzywny będzie stanowił co najmniej połowę zawartości;
- nektary owocowe, przy czym ich definicja znajdzie się w rozporządzeniu, które wyda minister rolnictwa na podstawie art. 15 ust. 2 ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych (Dz.U. z 2017 r. poz. 2217 ze zm.). W rozporządzeniu znajdzie się m.in. „minimalny udział soku owocowego w składzie nektaru. Zdaniem MF będzie to obiektywne kryterium, które pozwoli ustalić, czy niższa stawka VAT jest uzasadniona;
- napoje powstałe w wyniku połączenia wyżej wymienionych produktów.
Są obawy, że nawet taka kompromisowa propozycja nie zadowoli
branży owocowo-warzywnej. Podwyżka VAT nadal dotyczyłaby dużej części produkowanych przez nią napojów. Jednocześnie kompromis jest pewną granicą, której ministerstwo nie chce przekroczyć, aby nie eskalować żądań innych branż. Niewykluczone, że jeśli projekt wejdzie w życie w proponowanym kształcie, to jego pierwszym skutkiem będzie zmiana obecnego sposobu produkcji napojów, które objęłaby
podwyżka stawki VAT.
Prasa nie upadnie
Resort finansów zgodził się z uwagami Izby Wydawców Prasy, która alarmowała, że matryca będzie oznaczać początek końca dla wielu specjalistycznych i regionalnych tytułów prasowych.
Obecnie ich
sprzedaż jest objęta 5-proc. stawką podatku. MF pierwotnie zaproponowało, aby sprzedaż wszystkich czasopism (także elektronicznych) korzystała z 8 proc. VAT. Wskutek tego czasopisma regionalne i lokalne znacząco by podrożały, a to – jak alarmowała izba – mogłoby zagrozić ich przyszłości na rynku.
MF zgodziło się z tymi uwagami i zapewniło, że czasopisma lokalne oraz regionalne nadal będą korzystać z 5 proc. daniny. Zostaną one szczegółowo zdefiniowane w projektowanym art. 2 pkt 27g ustawy o VAT.
Resort zapewnił też, że równie niska
danina naliczana będzie przy sprzedaży roczników oraz audiobooków i e-booków. Przy czym preferencje dla audiobooków i e-booków wejdą w życie już od 1 czerwca br., a nie od początku 2020 r. jak cała matryca.
WIS z opóźnieniem
Zmiany w projekcie dotyczą również reguł wydawania wiążącej informacji stawkowej. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej będzie określał w niej stawkę podatku właściwą dla sprzedaży danego towaru (także przy transakcjach złożonych). WIS będzie przy tym chroniła zarówno wnioskodawcę, jak i jego kontrahentów.
Wiążące informacje będą jednak wydawane dopiero od czerwca br., a nie jak pierwotnie planowano już od kwietnia. – To zła nowina dla przedsiębiorców – mówi Krzysztof Wiński, menedżer w dziale doradztwa podatkowo-prawnego w PwC.
Ekspert jest przekonany, że KIS może zostać wręcz zasypana wnioskami przez przedsiębiorców, którzy będą chcieli jak najszybciej dowiedzieć się, z jaką stawką VAT powinni sprzedawać towary.
Zwraca też uwagę na to, że w praktyce 3-miesięczny termin na wydanie WIS będzie mógł być przedłużany, przez co wielu wnioskodawców może otrzymać ten dokument dopiero w 2020 r., gdy wejdzie w życie nowa matryca, a tym samym będą już obowiązywać nowe reguły.
OPINIA
Kompromisy mogą nie zadowolić wszystkich (Maciej Dybaś doradca podatkowy w Crido Taxand)
Podatnicy z pewnością ucieszą się z kilku kompromisów wymienionych w dokumencie podsumowującym konsultacje. Przykładem jest utrzymanie na poziomie 5 proc. stawki VAT na czasopisma regionalne i lokalne, o co apelowała branża wydawnicza. Warto jednak zwrócić uwagę, że przy tej okazji do ustawy o VAT zostanie wprowadzona ich definicja, której do tej pory próżno było szukać w przepisach.
Trudno natomiast przesądzić, czy z innego kompromisu zaproponowanego przez MF zadowolona będzie branża producentów soków i napojów. Tym bardziej że niedawno zapowiadano dalsze konsultacje w tym zakresie pomiędzy resortami rolnictwa i finansów.
Dobrym rozwiązaniem jest natomiast przyznanie podatnikom pół roku na przygotowanie się do matrycy i występowanie o Wiążące Informacje Stawkowe (choć nie sposób nie zauważyć, iż pierwotnie w tym kontekście pojawiał się już kwiecień 2018 r.). Mam jednak nadzieję, że w zmodyfikowanym projekcie MF rozstrzygnie kilka innych wątpliwości, które ciągle budzić mogą WIS-y.
Projekt nowelizacji ustawy o VAT oraz ordynacji podatkowej – po zakończonych konsultacjach publicznych