Luka podatkowa w VAT to różnica między teoretycznymi wpływami do budżetu państwa z tego podatku a wpływami rzeczywistymi, przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności, które wpływają na tę różnicę. Jest to zatem różnica między tym, co podatnik powinien płacić, a tym, co faktycznie płaci w określonym czasie - wyjaśnił prof. Konrad Raczkowski z Instytutu Ekonomicznego Społecznej Akademii Nauk.
Raczkowski podkreślił, że Ministerstwo Finansów nie publikuje żadnych danych dotyczących luki podatkowej w Polsce. Wątpliwe, czy jest nawet w jakikolwiek sposób badana - dodał.
Wszelkie szacunki dotyczące luki w VAT w Polsce mogą się opierać tylko na badaniach i danych z innych krajów - wskazał Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej. Według niego - jeśli przyjąć dane najbardziej optymistyczne - luka ta sięga 5 mld zł. W wersji najbardziej pesymistycznej - nawet 65 mld zł. Jednak najbardziej realnie można ją oszacować na podstawie badań Komisji Europejskiej z 2006 r., która oceniła średnią wysokość luki dla 25 krajów UE na 12 proc. teoretycznych wpływów. Według tych badań luka podatkowa w Polsce w 2011 r. wyniosła ok. 16 mld zł. Przy uwzględnieniu tendencji wzrostowej zjawiska oraz faktu, że szara strefa jest w Polsce większa od średniej europejskiej, luka może sięgać 20 - 30 mld zł - wyjaśnił Ruchlicki i dodał, że nawet 5 mld zł przy dochodach państwa planowanych na ok. 300 mld zł jest sumą znaczącą.
Zdaniem uczestników konferencji luka podatkowa jest bardzo niebezpieczna. Po pierwsze, bezpośrednio wpływa na budżet kraju i na wydatki, państwo zaś stara się nadrobić utracone środki przez karanie i wzmożone kontrole podatników uczciwych, a przynajmniej takich, którzy popełniają tylko błędy przy rozliczeniach skarbowych. Po drugie, jest groźna także dla interesów uczciwych przedsiębiorców. Oczywiste jest, że podmiot, który gromadzi pieniądze, zamiast je odprowadzić w formie podatku, staje się bardziej konkurencyjny - wskazał Raczkowski i zaznaczył, że doprowadzi to w końcu do całkowitej eliminacji tych uczciwych z rynku. Informacje o luce mogłyby służyć przedsiębiorcom do mierzenia ryzyka podatkowego - dodał.
Luka uniemożliwia też sukcesywne zmniejszanie stawek VAT. Zdaniem Raczkowskiego ich obniżenie mogłoby służyć walce z luką, bo niższe stawki sprzyjają prawidłowemu odprowadzaniu podatku. VAT dostarcza jednak ponad 40 proc. wpływów do budżetu państwa, jeśli zatem luka dalej będzie rosnąć, to państwo raczej podniesie stawki VAT, niż je obniży. Wszystko, by zachować wpływy do budżetu - wyjaśnił Raczkowski.
Zdaniem zgromadzonych luka będzie się zwiększać z powodu kryzysu gospodarczego oraz bierności administracji, a nawet lekceważenia przez nią tego problemu. Zdaniem Raczkowskiego sytuację mogłaby poprawić gruntowna reforma służb skarbowych, bo w tej chwili cechuje je niewłaściwy podział kompetencji, brak wiedzy na temat wykonywanych zadań, kultury organizacyjnej i przerost zatrudnienia.
W polskim aparacie skarbowym pracuje ponad 65 tys. osób, co oznacza, że ponad 1600 osób przypada na milion mieszkańców - wskazał Raczkowski i przytoczył dane Międzynarodowego Benchmarkingu Podatkowego, który ocenił polską administrację skarbową, jako najbardziej nieefektywną w UE.
Zdaniem Jacka Kulickiego z Biura Analiz Sejmowych nie wystarczy zmiana samej administracji skarbowej. Potrzebna jest reforma całego państwa - w Polsce brakuje wieloletnich strategii podatkowych, a to zależy od parlamentu i rządu. Według Kulickiego niezbędne są też zmiany w sposobie tworzenia prawa podatkowego.
Konferencję pt. "Luka podatkowa w gospodarce a możliwości zwiększenia wpływów podatkowych" zorganizowały: Krajowa Izba Gospodarcza, Społeczna Akademia Nauk, Izba Gospodarcza Metali i Recyklingu oraz MDDP.