Na stronach Rządowego Centrum Legislacji w piątek ukazał się projekt rozporządzenia w sprawie szczegółowych wymagań w zakresie opakowań niektórych napojów spirytusowych, przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Wzrost niebezpieczeństwa: alkohol w saszetkach

"W związku z pojawieniem się w ostatnich dniach alkoholu w saszetkach łudząco przypominających produkty spożywcze dla dzieci (musy owocowe) konieczne jest takie uregulowanie zasad dotyczących opakowań dla niektórych napojów spirytusowych, tak aby opakowanie nie wprowadzało konsumentów w błąd" - wskazano w uzasadnieniu.

Reklama

Ministerstwo Rolnictwa wprowadza nowe przepisy

Przepisy projektowanego rozporządzenia określają, że napoje spirytusowe w opakowaniach jednostkowych o nominalnej wielkości opakowania do 200 ml są wprowadzane do obrotu w opakowaniach w postaci butelki albo puszki.

Wprowadzane do obrotu napoje spirytusowe w opakowaniach w postaci butelki albo puszki nie mogą budzić wątpliwości ani wprowadzać w błąd odnośnie danych umożliwiających identyfikację środka spożywczego oraz odróżnienie go od innych środków spożywczych, w szczególności środków spożywczych przeznaczonych dla dzieci, poprzez ich opis i poprzez ich prezentację.

W projekcie przewiduje się okres przejściowy – 30 dni, który zapobiegnie ewentualnym szkodom, które mogłyby zostać poniesione przez podmioty wprowadzające do obrotu napoje będące przedmiotem projektu.

Rozporządzenie ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.

Producent alkoholu wycofuje kontrowersyjne produkty

Reklama

O pojawieniu się w sprzedaży napojów z alkoholem w miękkich opakowaniach przypominających musy, "alkotubkach" informowały w ostatnim czasie media.

Po nagłośnieniu sprawy premier Donald Tusk zapowiedział "zablokowanie procederu związany z alkoholowymi saszetkami".

We wtorek spółka OLV, producent tzw. saszetek z napojami alkoholowymi pod marką Voodoo Monkey poinformowała, że wycofuje całą partię produktówz rynku i natychmiast wstrzymuje ich produkcję.

Szef resortu rolnictwa Czesław Siekierski podkreślił, że trzeba stworzyć prawo, by sytuacja się nie powtórzyła.