Na pytanie o to, jakie decyzje należałoby podjąć w sprawie budowy Centralnego Portu Lotniczego, Miszalski zacytował 81 punkt ze "100 konkretów" PO. Mowa w nim o "zweryfikowaniu" projektu CPK, "zatrzymaniu bandyckich wywłaszczeń" i "naprawieniu krzywd" już wywłaszczonym, a także zablokowaniu sprzedaży lotniska na Okęciu w Warszawie.

Reklama

"Nigdzie tu nie jest napisane…"

Nigdzie tu nie jest powiedziane, że ten projekt nie będzie kontynuowany. Przeprowadzamy analizy, audyty, sprawdzamy finanse. Premier Tusk ujawnił niedawno, że na projekt wydano już ok. 2 mld zł, z czego 300 mln zł na pensje. W CPK pracuje 700 osób, a nie wbito jeszcze łopaty. Na koleje wydano 500 mln zł. Nie ma żadnych projektów, poza jednym tunelem gdzieś w Łodzi - mówił Miszalski.

Na pytanie o dofinansowanie komponentu kolejowego i decyzję Macieja Laska, obecnego koordynatora CPK, o wycofaniu wniosku - Miszalski odparł, że "musimy po prostu wszystko sprawdzić". - Rządzimy dopiero dwa miesiące, ale już teraz widzimy, że PiS wydawał środki nieadekwatnie. Przeznaczał miliony na samą "promocję" idei hubu lotniczego i to w dziwnych miejscach, najczęściej powiązanych z kampanią wyborczą zaangażowanych w budowę. Nie możemy decydować o przeznaczeniu prawie 150 mln zł na cały projekt bez urealnienia tych kosztów - powiedział poseł.