Jesteśmy największą ofiarą II wojny światowej. Mamy największe zniszczenia wojenne. Mamy największe straty osobowe. I nie dostaliśmy jako kraj, który jest największą ofiarą II światowej, ani złotówki od tego państwa, które jest odpowiedzialne za II wojnę światową i za potężne zniszczenia, czyli od Niemiec - zwrócił uwagę minister Czarnek.
Wyjaśnił, że warunkiem uzyskania reparacji było stworzenie listy strat oraz wystąpienie do Republiki Federalnej Niemiec. Obie te czynności wykonaliśmy po latach zaniedbań naszych poprzedników, a teraz będziemy domagać się na arenie międzynarodowej reparacji od Niemiec - powiedział szef MEiN. Dopytywany, czy są na to realne szanse, odpowiedział: Oczywiście, że są realne szanse i mamy na to sposoby.
Raport o stratach
1 września ub.r. przedstawiono raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października ub.r. minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
MSZ 3 stycznia br. przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.