Minister gospodarki Karl-Theodor zu Guttenberg ostro stwierdził, że najlepsze byłoby bankructwo firmy. Bo kosztowałoby ono Berlin znacznie mniej, niż gwarancje i kredyty udzielone konsorcjum Magna. Dlatego zapowiada, że zrobi wszystko, by przekonać resztę rządu do wycofania się z transakcji, w ten sposób ogarnięte kryzysem Niemcy mogłyby zaoszczędzić wiele milionów euro.

Reklama

>>>Austriacka Magna nowym właścicielem Opla

Rząd Niemiec brał udział w rozmowach o przyszłości zagrożonego bankructwem Opla. Firma ma trafić najpierw pod zarząd powierniczy. Potem 20 proc. udziałów obejmie w Oplu kanadyjski producent części Magna, a 35 procent - występujący z nią w konsorcjum rosyjski bank Sbierbank. 35 proc. akcji zachowa dotychczasowy właściciel - amerykański General Motors. Pozostałe 10 proc. trafi do pracowników Opla.