Akcję uwolnienia jednostki przeprowadzono przy użyciu śmigłowców, z których żołnierze dostali się na pokład.
Według wiadomości przekazanych przez szefa resortu obrony, na pokładzie statku, płynącego do Francji była 22-osobowa załoga. Około 15 imigrantów uzbrojonych w noże próbowało dostać się na mostek kapitański, by uprowadzić jednostkę wraz z załogą.
Jej członkowie są bezpieczni, a imigranci zostali zatrzymani. Żołnierze przystąpili następnie do sprawdzenia całego statku w poszukiwaniu następnych ukrywających się tam osób.
W operacji uwolnienia statku w Zatoce Neapolitańskiej uczestniczyli żołnierze sił specjalnych z brygady San Marco, stacjonującej w Brindisi. To formacja desantowa włoskiej marynarki wojennej.
Statek został skierowany na redę portu w Neapolu. Na jego pokład weszli funkcjonariusze policji i Gwardii Finansowej.
Z Rzymu Sylwia Wysocka