- Użyjemy wszystkich narzędzi w naszej dyspozycji (...) Będziemy nadal skupiać się na tych, którzy są odpowiedzialni za dostarczeni tej technologii. Będziemy patrzeć na nasze uprawnienia dotyczące sankcji i tego, co możemy zrobić z tymi uprawnieniami (...) Mamy też narzędzia, które wykraczają poza sankcje i inne środki ekonomiczne - powiedział Price.
- Ostatecznie zrobimy to, co jest w naszym interesie, by przeciwstawić się i zakłócić przepływ tej technologii z Iranu do krajów na całym świecie - dodał.
"Wkrótce ogłosimy kolejne kroki"
Jak zaznaczył rzecznik, dostawy bezzałogowców i amunicji krążącej z Iranu są złamaniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ i zapowiedział, że wkrótce ogłoszone zostaną kolejne kroki w tej sprawie. Odmówił podania szczegółów dotyczących tego, jakie pozasankcyjne działania może podjąć USA.
- Nie zrezygnujemy z żadnej z opcji na stole - zaznaczył.
Według USA, Iran wysłał Rosji "dziesiątki" bezzałogowców i "dronów-kamikadze", a irańscy wojskowi byli obecni na Krymie, by szkolić Rosjan z ich użycia.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński