Zmobilizowani mężczyźni muszą sami sobie kupić wyposażenie na front. W rosyjskich sklepach wzrosły ceny na kominiarki, kalosze, bieliznę termiczną rękawiczki, czapki i buty zimowe - podaje stacja Biełsat TV.
Wysokie ceny umundurowania
Podwyżki cen wojskowego wyposażenia, zgłoszono do Zabajkalskegoi Oddziału Federalnej Służby Antymonopolowej – poinformował wicepremier regionu Aleksandr Bardaliejew.
Jeden z poborowych opublikował film, gdzie pokazał co musiał kupić przed wyruszeniem na front. "Wśród rzeczy, na które wydał 25 tysięcy rubli, czyli ponad 2100 złotych są: śpiwór, płaszcz, kalosze, apteczka z lekami i plecak" - czytamy na portalu Biełsat.eu .