Rosyjski gaz stanowił ponad 50 proc. niemieckiego importu w 2021 roku. Jak podaje. Według agencji Berlin jest pod presją, aby rozwiązać relacje biznesowe z Rosją, które mają pomagać Putinowi finansować rosyjską inwazję na Ukrainę - podał Reuters.

Reklama

Niemiecki rząd chce ograniczyć import rosyjskiej energii, zaznaczając przy tym, że będą w dużej mierze uzależnione od Moskwy w zakresie dostaw gazu do połowy 2024 roku.

Według agencji, Niemcy boją się nagłego wyłączenia gazu po tym jak poparły embargo na rosyjski węgiel i ropę.

Niemiecki plan na wypadek odcięcia gazu

Reklama

Nie są jeszcze znane szczegóły wprowadzenia planu w życie - przekazali urzędnicy Reutersowi.

Reuters podaje, że są plany na dalsze pożyczki i gwarancje dla firm energetycznych, by radziły sobie z gwałtownymi wzrostami cen.

Jeden z urzędników przekazał, że ​​rozważana jest nacjonalizacja firm energetycznych.

Wicekanclerz Robert Habeck powiedział, że ​​w ostatnich tygodniach kraj podjął "intensywne wysiłki" by zmniejszyć uzależnienie od rosyjskich surowców energetycznych.

Według agencji rozważane jest pierwszeństwo przekazania gazu przemysłowi albo gospodarstwu domowemu w razie zakręcenia kurka przez Rosję.