Szef Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC) przedstawiał na konferencji sytuację, jaka będzie mogła wystąpić, jeśli nie dojdzie do porozumienia między PAŻP a kontrolerami ruchu lotniczego.
Loty nie będą kasowane?
Samson wskazał, że jeśli nie doszłoby do porozumienia, to żaden lot nad Polską nie będzie skasowany. Połowa takich lotów zostanie obsłużona przez polskich kontrolerów, z kolei druga przez kontrolerów z państw ościennych. Nie dojdzie do kasowania tych lotów - podkreślił.
Prezes ULC dodał, że nie będą odwoływane też loty, które są obsługiwane przez porty regionalne.
Modlin i Lotnisko Chopina "wąskim gardłem"
Samson mówił, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, to "wąskim gardłem", jeśli chodzi o starty i lądowania, są lotniska w Modlinie oraz stołeczne Lotnisko Chopina.
Redukcja liczby lotów
Dodał, że w maju dziennie odbywać się ma 500 lotów. Ze względu na potencjalny brak odpowiedniej ilości kontrolerów, ta liczba będzie musiała być zredukowana o dwie trzecie - wskazał.
Szef ULC wyjaśnił, że oznaczać to będzie, iż porty w Warszawie, jak i w Modlinie będą działały między godz. 9.30 a godz. 17.