Choć konferencja szefowej KE dotyczyła szczytu G20 i konferencji klimatycznej w Glasgow, padło podczas niej także pytanie o polski Krajowy Plan Odbudowy. Von der Leyen odpowiedziała, że w tej kwestii "zawsze wyrażała się jasno".

Dodała, że jest to osadzone w orzeczeniach TSUE. - Myślę, że jest to wykonalne. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia (z Polską), ale reforma to condicio sine qua non (warunek konieczny) - powiedziała.

Reklama

"Mamy nadzieję, że przyjdzie refleksja"

Komisja Europejska podejmuje ostatnio działania, które nie mają podstaw prawnych, zamroziła akceptację Krajowego Planu Odbudowy; mamy nadzieję, że przyjdzie pewnego rodzaju refleksja; bierzemy pod uwagę możliwość wetowania niektórych rozwiązań - mówił w środę rzecznik rządu Piotr Müller

Zapytany, kiedy do Polski trafią pierwsze środki z Krajowego Planu Odbudowy, rzecznik rządu odpowiedział, że tu decyzja zależy od Komisji Europejskiej.

Z kolei wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk powiedział niedawno, że nie ma przyczyn formalnych do wstrzymania polskiego KPO przez Komisję Europejską, a brak decyzji w tej sprawie będzie podstawą złożenia skargi do Sądu UE, uzupełnionej o wniosek w sprawie natychmiastowego nakazania wdrożenia polskiego KPO.

- Jeżeli proces zatwierdzania polskiego KPO będzie się wydłużał, to będziemy mieli klasyczny, podręcznikowy przykład tzw. bezczynności ze strony KE, czyli braku działania, gdy to działanie zgodnie z prawem unijnym powinno nastąpić - podkreślił wiceszef MSZ.

Reklama

Kary dla Polski

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poinformował w środę, że Polska, z uwagi na to, iż nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie.

Z kolei 20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.