Rok temu pierwsze zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości, m.in. przy udzielaniu kredytów, złożyła jego rada nadzorcza: wskazała na odpowiedzialność byłego zarządu. Wątpliwości co do sytuacji w KBS nabrała też Komisja Nadzoru Finansowego i postanowiła zainteresować nimi organy ścigania.

Reklama

Z ustaleń DGP wynika, że w ubiegłym tygodniu do Prokuratury Krajowej zwrócił się szef rady nadzorczej Krakowskiego BS Piotr Skoczek, ale zawiadomienie złożył jako osoba prywatna. Twierdzi w nim, że wiceprezes banku, powołując się na wpływy w KNF, chciał stanąć na jego czele i oferował "spokój oraz dobre relacje" z nadzorem. KNF.

CZYTAJ WIĘCEJ w środowym WYDANIU DGP >>>