W opinii prezydenta miasta, Jacka Jaśkowiaka, Poznań w drugiej, zamiast trzeciej zwrotce hymnu narodowego lepiej odda pozycję stolicy Wielkopolski w kraju. Poznańska posłanka PiS Jadwiga Emilewicz podkreśliła, że dzięki pracom parlamentu nad zmianami w hymnie, wzrośnie zainteresowanie "Mazurkiem Dąbrowskiego" – i faktem, że Poznań jest w nim wymieniany, jako jedyne polskie miasto.

Reklama

Projekt ustawy resortu kultury

Projekt ustawy o symbolach państwowych RP, który trafił do konsultacji publicznych, ma m.in. uporządkować stan prawny dotyczący wykorzystywania symboli państwowych - flagi i godła RP. Przewiduje też zmianę kolejności zwrotek w hymnie RP - druga zaczynać się ma od słów "Jak Czarniecki do Poznania", a nie, jak dotychczas, "Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę".

Zamianę tę - na podstawie propozycji zespołu ekspertów – przygotował resort kultury. Ma ona być "przywróceniem logiki utworu napisanego przez Józefa Wybickiego", w którym Poznań pojawiał się już w drugiej zwrotce. Odwrócenie kolejności zwrotek nastąpiło w XIX w.

Prezydent stolicy Wielkopolski Jacek Jaśkowiak cieszy się ze spodziewanego awansu Poznania do drugiej zwrotki hymnu państwowego, podkreślając, że miasto wraca w należne i zaplanowane przez autora tekstu miejsce. - Nawet będąc na miejscu trzecim, radziliśmy sobie zawsze świetnie – żartobliwie skomentował sprawę, dodając, że, jego zdaniem "pozycja druga w hymnie jest bardziej adekwatna do pozycji Poznania w kraju".

- Co najistotniejsze, jest ona zgodna z oryginalnym zamysłem autora i logiką tego utworu. Jestem zdania, że chociażby z szacunku dla twórcy i historii należy się jego pierwotnej formy trzymać – powiedział PAP Jacek Jaśkowiak.

Bezcenna wartość zmiany?

Reklama

Prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej Jan Mazurczak powiedział PAP, że trudno jest przeliczyć wartość – w złotówkach lub turystach - zmiany lokalizacji Poznania w hymnie narodowym. Podkreślił, że już wcześniej Poznań miał świadomość swojej wyjątkowości, będąc jedynym miastem wymienianym w "Mazurku Dąbrowskiego".

- Po wprowadzeniu planowanych zmian, Poznań wybrzmiewał będzie dużo częściej – bardzo często podczas wydarzeń sportowych, różnego rodzaju uroczystości śpiewane są tylko dwie zwrotki hymnu – zauważył Mazurczak.

Poznańska posłanka PiS Jadwiga Emilewicz zachęca władze Poznania do dobrego wykorzystania zwiększonego zainteresowania miastem.

- Domyślam się, że kiedy będzie debata w Sejmie, zainteresowanie mediów sprawą hymnu wzrośnie, więc dlaczego tego momentu nie wykorzystać dla promocji miasta. Końcówka tego roku bardzo sprzyja promocyjnie Poznaniowi – to nie tylko powrót "poznańskiej" zwrotki na właściwe miejsce, ale też inicjatywa prezydencka - 27 grudnia, rocznica wybuchu powstania wielkopolskiego, jako święto narodowe, po raz pierwszy, mam nadzieję, świętowane w tym roku. To dwa istotne fakty, które mogą przypomnieć Polakom o Poznaniu, jako miejscu atrakcyjnym do odwiedzenia - powiedziała.

W ocenie Emilewicz, w turystyce krajowej Poznań "wciąż nie jest miejscem pierwszego wyboru, tymczasem śmiało mógłby się nim stać".

Promocja turystyczna?

Prezes PLOT Jan Mazurczak przyznał, że Poznań nie powinien zmarnować okazji wiążącej się z zamianą zwrotek hymnu.

- Każda okazja do pokazania Poznania od mniej oczywistej strony jest na wagę złota – stolica Wielkopolski od lat kojarzy się z targami, przedsiębiorczością, tymczasem do zaoferowania ma dużo więcej. Zmiana układu hymnu, nowe święto narodowe - to dobre preteksty, by przypominać naszą ofertę, związaną czy to z początkami polskiej państwowości, czy np. z polskimi kryptologami - powiedział.

Mazurczak podkreślił, że wciąż mało osób ma świadomość wszystkich związków Poznania z "Mazurkiem Dąbrowskiego".

- Zainteresowanie hymnem to dla nas dobra okazja do tego, by promować naszą historię, wyjaśniać, skąd Poznań wziął się w hymnie. Autor tekstu, Józef Wybicki spoczywa w krypcie kościoła św. Wojciecha, tam też znajduje się urna z sercem gen. Dąbrowskiego. Z całego przedsięwzięcia związanego z porządkowaniem układu hymnu bardzo się w Poznaniu cieszymy – to jest szansa na przypomnienie związków Józefa Wybickiego, ale i gen. Jana Henryka Dąbrowskiego z naszym regionem - powiedział.

- Jako Poznańska Lokalna Organizacja Turystyczna będziemy popularyzować wiedzę o związkach naszego miasta z hymnem – awans zwrotki z Poznaniem jakoś nas to tego zobowiązuje - dodał.

Prezes PLOT zadeklarował, że miasto "jeszcze intensywniej" będzie zachęcać do odwiedzania Krypty Zasłużonych Wielkopolan.

- Pojawią się nowe materiały drukowane. Będzie więcej informacji w mapkach z największymi atrakcjami miasta. Te mapki przygotowywane są w kilkunastu wersjach językowych, dystrybuujemy ich rokrocznie kilkaset tysięcy. Dobrym pomysłem byłaby też chyba nowa gra miejska poświęcona polskiemu hymnowi, Napoleonowi, Wybickiemu, Dąbrowskiemu. Nie widzę natomiast sensu osobnej kampanii np. billboardowej w innych polskich miastach z informacją, że Poznań jest w hymnie, zaś zwrotka z Poznaniem właśnie awansowała. To się raczej nie przełoży na ruch turystyczny - powiedział.

Jan Mazurczak ocenił, że awans zwrotki "poznańskiej" kosztem zwrotki z Wisłą, Wartą i Bonapartem nie powinien stać się zarzewiem konfliktu między poznaniakami a zwolennikami Napoleona.

- Nie obawiamy się też niezadowolenia miłośników polskich rzek wymienianych na razie wciąż w zwrotce drugiej. Malkontentom będziemy przypominać, że to nie żadne działania "propoznańskiego lobby", ale przywracanie pierwotnego układu tekstu Józefa Wybickiego – powiedział.

Mazurczak dodał, że słowa "przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę" mają w mieście Lecha Poznań dodatkowy wydźwięk – zwłaszcza teraz, po wygranej 5:0 z Wisłą Kraków.