We wtorek po południu w "Białym miasteczku" odbyła się konferencja prasowa protestujących medyków. Panie ministrze, panie premierze zapraszamy do "Białego miasteczka" – mówiła mediom przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok.
Ptok skomentowała także sytuację zespołu trójstronnego. We wtorek przedstawiciele komitetu protestacyjno-strajkowego nie pojawili się spotkaniu z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. W związku z tym zapowiedział on, że chce, aby na forum zespołu trójstronnego w czwartek została przedyskutowana m.in. kwestia minimalnego wynagrodzenia w służbie zdrowia.
Medycy domagają się spotkania z premierem
Przewodnicząca OZZPiP przypomniała, że pod koniec lipca poinformowali oni ministra Niedzielskiego, że już nie będą uczestniczyć w pracach zespołu. Dialog w zespole dobywa się na warunkach pana ministra (Adama Niedzielskiego). To nie jest dialog, to jest monolog władzy, która stawia na wejściu zaporowe warunki – oświadczyła. Domagamy się spotkania z premierem; panie premierze proszę traktować ochronę zdrowia na serio. Domagamy się poważnego i godnego traktowania - dodała.
Obecni na konferencji medycy podkreślali również, że zostaną w "Białym miasteczku" dopóki ochrona zdrowia nie zostanie uznana za sprawę priorytetową. Walczymy o godność naszą i przyszłych pokoleń - podkreślali.
W sobotę odbył się ogólnopolski protest medyków. Bezpośrednio po zakończeniu manifestacji w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie rozstawiono "Białe Miasteczko 2.0". Protestujący postulują m.in. szybszy i większy niż planowany wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej (do 8 proc. PKB), zwiększenie wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia (do poziomów średnich w OECD i UE względem średniej krajowej) i zwiększenie liczby pracowników pracujących w systemie.