We wtorek premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta z wnioskiem o odwołanie lidera Porozumienia Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii. W środę rano Zarząd Krajowy Porozumienia zdecydował, że ugrupowanie opuszcza Zjednoczoną Prawicę, a parlamentarzyści Porozumienia odejdą z klubu PiS i utworzą koło parlamentarne.

Reklama

Rzecznik PiS był w środę pytany w portalu wp.pl, czy opuszczenie koalicji przez Porozumienie to definitywny koniec Zjednoczonej Prawicy. Zdecydowanie nie. Przynajmniej jeśli chodzi o PiS, tak tego nie widzimy. Zjednoczona Prawica jest większym projektem. Większym niż czyjeś stanowisko ministerialne, czy premierowskie. Jest cały czas współpraca z Solidarną Polską. Mamy nadzieję, że ona będzie trwać - powiedział Fogiel.

Wyraził też nadzieję, że część członków Porozumienia będzie nadal współpracować z PiS.

"Jestem spokojny o większość w Sejmie"

Jeśli chodzi o większość w Sejmie to jestem spokojny. Dzisiejsze głosowania pokażą dokładnie, kto raczej gra wyłącznie na swoje interesy, a kto chce być elementem większego projektu - dodał.

Pytany, czy scenariusz rządu mniejszościowego jest realny, doparł: Oczywiście, że jest to realny scenariusz. To scenariusz, który w polityce czasami się zdarza nie tylko w polskiej. Rządzenie w takiej sytuacji jest trudne, jest niekomfortowe, ale nie jest niemożliwe. Równocześnie my mamy jasno postawioną cezurę. Jeżeli będzie większość do realizacji Polskiego Ładu, jeśli będzie można Polskę reformować to tak to idziemy w to. Ale nie zamierzamy tkwić w sytuacji, w której możliwości rządzenia są zdecydowanie ograniczone i tak naprawdę jest to trwanie. Trwanie nas nie interesuje - wskazał Fogiel.

Na pytanie czy spodziewa się zmian w rządzie, oparł: Pewnie będą nieuniknione. Dodał, ze PiS nie planuje odejścia z rządu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.