PFR opublikował w piątek na Twitterze stanowisko "w związku z zapytaniem Janusza Kowalskiego w sprawie rzekomych wspólnych przedsięwzięć Polskiego Funduszu Rozwoju z Grzegorzem Bielowickim". Jest to reakcja na wpis posła Solidarnej Polski, w którym czytamy, że "PFR wsparł 26 mln zł przedsięwzięcie człowieka, który ordynarnie obraża uczucia religijne katolików, wulgarnie atakuje Prezydenta RP i PiS oraz... ma problemy z prawem". W oświadczeniu PFR zapewnił, że nie ma żadnych inwestycji w spółki, w których Bielowicki jest udziałowcem i nie miał z tą osobą żadnych bezpośrednich relacji biznesowych. "Zgodnie z najlepszą wiedzą inne spółki z Grupy Kapitałowej PFR S.A. również nie mają żadnych inwestycji w spółki, w których Pan Grzegorz Bielowicki jest udziałowcem oraz nie miał z tą osobą żadnych bezpośrednich relacji biznesowych" - podkreślono.
Wyjaśnienia PFR
Wyjaśniono, że najprawdopodobniej wskazane logo PFR na stronie internetowej spółki Tar Heel Capital Pathfinder VC wynika z inwestycji dokonanej przez fundusz funduszy PFR Starter FIZ, zarządzany przez PFR Ventures. "Fundusz PFR Starter FIZ to fundusz wybierający zespoły inwestycyjne i inwestujący w fundusze venture capital, które finansują nowe innowacyjne przedsiębiorstwa (start-upy). Środki w funduszu PFR Starter FIZ są środkami z funduszy Unii Europejskiej, a zasady naboru zespołów zarządzających są otwarte i konkurencyjne. PFR Starter FIZ dokonał wyboru oferty spółki Tar Heel Capital Pathfinder VC sp. z o.o. na zarządzanie funduszem Tar Heel Capital Pathfinder VC Alternatywna Spółka Inwestycyjna Spółka Komandytowo-Akcyjna" - podano.
Zaznaczono przy tym, że Bielowicki nie występuje w zarządzie, radzie nadzorczej ani wśród wspólników spółki Tar Heel Capital Pathfinder VC. "Tar Heel Pathfinder VC sp. z o.o. jest podmiotem zarządzającym funduszem Tar Heel Capital Pathfinder VC Alternatywna Spółka Inwestycyjna Spółka Komandytowo-Akcyjna, a wśród osób zarządzających i mających wpływ na decyzje inwestycyjne nie ma Pana Grzegorza Bielowickiego. PFR Starter FIZ jest jednym z inwestorów funduszu Tar Heel Capital Pathfinder VC Alternatywna Spółka Inwestycyjna Spółka Komandytowo-Akcyjna. Kwota zainwestowanych środków wynosi obecnie 2.0 mln zł" - napisano.
Wskazano też, że wśród udziałowców funduszu Tar Heel Capital Pathfinder VC Alternatywna Spółka Inwestycyjna Spółka Komandytowo-Akcyjna nie występuje bezpośrednio Bielowicki, natomiast jednym z pasywnych inwestorów jest fundusz Fulcrum FIZ, w którym według informacji prasowych Bielowicki jest inwestorem. PFR zapewniło też, że fundusze zarządzane przez PFR Ventures stosują profesjonalne standardy oceny wniosków inwestycyjnych, weryfikacji zespołów zarządzających oraz zarządzania konfliktami interesów.
"Mając powyższe na uwadze, Polski Fundusz Rozwoju ani jego spółki zależne nie posiadają żadnych bezpośrednich relacji biznesowych z Panem Grzegorzem Bielowickim. Jednocześnie informujemy, że podana przez Pana Posła Janusza Kowalskiego informacja, że +PFR wsparł 26 mln zł przedsięwzięcie człowieka [Grzegorza Bielowickiego]+ jest nieprawdziwe. Prosimy o powstrzymanie się od rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. lub osób nim zarządzających" – zaznaczono w stanowisku.
Co napisał Kowalski?
Kowalski napisał: "Dość tego! Czas przyjrzeć się w co i z kim kierowana przez @PawelBorys @Grupa_PFR inwestuje pieniądze Polaków. PFR wsparł 26 mln zł przedsięwzięcie człowieka, który ordynarnie obraża uczucia religijne katolików, wulgarnie atakuje Prezydenta RP i PiS oraz... ma problemy z prawem!". Załączył zrzuty ekranu m.in. publikacji nt. zarzutów wobec Bielowickiego.
Wojna Kowalskiego z Borysem
Oprócz starcia byłego wiceministra z PFR doszło też do twitterowej wojny Szefa PFR, Pawła Borysa z Kowalskim. "Zastanawiające. Gazeta Wyborcza wściekle atakuje J.Kaczyńskiego, B.Szydło, Z.Ziobro, J.Kurskiego czy D.Obajtka. A dziś ci sami dziennikarze - wylewający każdego dnia wiadra pomyj na PiS i Solidarną Polskę - bronią jak niepodległości Pawła Borysa. Daje do myślenia" - napisał polityk Solidarnej Polski.
"Zastanawiające, jaki @JKowalski_posel ma czarny humor w prima aprilis. Takimi wpisani obrażasz inteligencje odbiorców, a Twoje atakujące mnie czarnoPRowe wpisy i telefony do dziennikarzy przypominają już manię prześladowczą. Nie pomagasz, to nie przeszkadzaj. Tu ludzie pracują" - odpowiedział Borys.