Minister Puda pytany w Programie I Polskiego Radia o nową ustawę o ochronie zwierząt wskazał, że jest przygotowywana. Z tego co wiem, jest to projekt poselski, ale z tą różnicą, że będzie to ustawa o ochronie zwierząt i w jednej ustawie także połączymy ustawę o inspekcji ochrony zwierząt - powiedział. Dodał, że w związku z tym będzie to szeroka ustawa zapewniająca dobrostan zwierzętom. Minister przypomniał, że Unia Europejska swoim prawem zabrania stosowania uboju rytualnego bez ogłuszania i my też chcemy dostosować się do tego. Pytany, co możemy zyskać poprzez wprowadzenie w ustawie zakazu uboju rytualnego minister wskazał, że polskie mięso poprzez to, że moglibyśmy mieć niewprowadzone te przepisy mogłoby być dyskryminowane przez obniżanie ceny i ograniczenia w dostępie do rynków. Według niego wprowadzenie ustawy o ochronie praw zwierząt skutecznie zablokuje takie praktyki.
Puda wskazał też na interes samych rolników, rozumiany jako podnoszenie konkurencyjności. Z roku na rok wzrasta w UE zapotrzebowanie na mięso pozyskiwane ze zwierząt zabijanych bez zbędnego cierpienia i ten trend jest wyraźnie rosnący - stwierdził. Szef rolnictwa, jak mówił, będzie rekomendował pozostawienie zapisu o dopuszczalności rytualnego uboju drobiu.
Tzw. "piątka dla zwierząt", czyli pięć propozycji dotyczących ochrony zwierząt zaprezentował na początku września prezes PiS Jarosław Kaczyński i szef Forum Młodych PiS Michał Moskal. Wśród tych propozycji znalazły się m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, utworzenie rady ds. zwierząt przy ministerstwie rolnictwa.
Nowela została uchwalona przez Sejm oraz przeszła etap prac w Senacie. Senat 14 października zaproponował 36 poprawek. Wśród nich jest wyłączenie z ograniczeń uboju rytualnego drobiu - co było propozycją rządową, a także wydłużenie o 2,5 roku wejścia w życie przepisów dot. zakazu hodowli na futra i o 5 lat wejścia przepisów dot. uboju rytualnego. Przeciwko nowelizacji, uchwalonej z inicjatywy PiS, wielokrotnie protestowały środowiska rolnicze, m.in. przedstawiciele Agrounii; domagano się odrzucenia noweli.