- W tym roku, może szczególnie mamy za co dziękować Najwyższemu. Rok zapowiadał się dramatycznie źle, kolejny rok klęski suszy. Po 2018, po 2019, ale przecież w części Polski niedostatki wody utrzymują się jeszcze dłużej, po bezśnieżnej zimie, braku opadów wiosennych - zapowiadał się dramatyczny rok. Ja byłem przerażony. Modły przyniosły efekt. Deszcze, które pojawiły się od maja i w kolejnych tygodniach sprawiły, że przyroda nadrobiła te wszystkie straty - powiedział Ardanowski podczas Dożynek Jasnogórskich.

Reklama

Na Jasnej Górze odbywają się w niedzielę główne uroczystości Dożynek Jasnogórskich i Pielgrzymki Rolników, w których udział bierze m.in. prezydent Duda.

Ardanowski przekazał, że tegoroczne zbiory, te które już są m.in. w spichlerzach, silosach - są dobre. Jak dodał, "dobrze zapowiadają się również rośliny późnego zbioru - ziemniaki, warzywa, buraki, kukurydza".

- Nie będzie w Polsce głodu. Dzięki pracy rolników i bożemu błogosławieństwu nikomu w Polsce nie zabraknie chleba. Możemy tą żywnością dzielić się z innymi potrzebującymi na świecie. Wzrasta polski eksport - mówił.

Jak dodał, pomimo pandemii, załamań w pierwszych miesiącach, to "w najbliższych tygodniach będziemy starali się zrekompensować, przynajmniej części, tym gospodarstwom, które najbardziej zostały dotknięte, trudnościami w sprzedaży w pozyskiwaniu przyzwoitej ceny, trudnościami spowodowanymi koronawirusem".

- Wsparcie i determinacja rządu, który nie ogląda się tylko na pieniądze unijne, ale również w wielkim stopniu (...) wspiera polskie rolnictwo, to daje szansę, na to, że to rolnictwo w najbliższych latach będzie się rozwijało, tak również żeby zapewnić odpowiednie dochody rodzinom rolniczym - podkreślił szef resortu rolnictwa.