Z badania wynika, że Polacy częściej twierdzą, że sprawy w naszym kraju idą w złym, niż w dobrym kierunku. 48 proc. badanych pesymistycznie ocenia kierunek zmian, natomiast 35 proc. respondentów pozytywnie patrzy na kierunek biegu spraw w kraju. Z kolei 17 proc. ankietowanych nie było w stanie określić swojego stanowiska.
Kantar podkreśla, że w porównaniu do wyników otrzymanych w lipcu zauważalny jest wzrost odsetka osób, które negatywnie oceniają kierunek biegu spraw (o 3 punkty procentowe). Odsetek osób, które pozytywnie oceniają kierunek zmian odnotował wzrost (o 2 punkty procentowe), natomiast odsetek osób nie mających zdania spadł o 3 punkty procentowe w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Według sondażu ponad połowa Polaków (56 proc.) jest zdania, że gospodarka w naszym kraju znajduje się w stanie kryzysu, przy czym zdecydowana większość z nich (40 proc. ogółu) uważa, że jest to lekki kryzys, a 16 proc. badanych wyraża przekonanie o głębokim kryzysie.
Odsetek Polaków pozytywnie nastawionych do kondycji polskiej gospodarki stanowi 36 proc. Ich zdaniem polska gospodarka znajduje się w stanie powolnego (32 proc. ogółu) lub dynamicznego (4 proc. ogółu) rozwoju. Z kolei 8 proc. badanych nie ma sprecyzowanego zdania na ten temat.
W porównaniu do wyników z lipca o 2 punkty procentowe wzrósł odsetek badanych, którzy są zdania, że gospodarka jest w kryzysie, a odsetek osób, które twierdzą, że Polska gospodarka się rozwija nie uległ zmianie. Natomiast udział osób, którzy nie mają zdania na ten temat spadł o 2 punkty procentowe.
Kantar podkreśla, że ponad jedna trzecia ankietowanych (37 proc.) jest zdania, że w ciągu najbliższych trzech lat materialne warunki życia w kraju nie zmienią się. Ponad jedna piąta (23 proc.) badanych uważa, że nastąpi poprawa warunków życia. Przeważająca większość spośród osób, które sądzą w ten sposób (23 proc. ogółu) oczekuje pewnej poprawy, a pozostali (4 proc.) –wyraźnej poprawy. Jedna trzecia Polaków (32 proc.) wskazuje na pogorszenie obecnych warunków, przy czym 6 proc uważa, że będzie znacznie gorzej, a zdaniem 26 proc. z nich nastąpi pewne pogorszenie. 4 proc. osób nie ma opinii na ten temat.
W porównaniu do wyników z lipca, opinie Polaków uległy zmianie. Wzrósł odsetek osób, które twierdzą, że w ciągu najbliższych trzech lat nastąpi pewne pogorszenie się materialnych warunków życia (o 7 punktów procentowych), a także odsetek badanych przewidujących brak zmian (o 1 punkt procentowy). Spadek odnotował natomiast odsetek respondentów uważających, że nastąpi pewna poprawa (o 1 punkt procentowy). Procent osób, które nie potrafią wyrazić swojego zdania spadł (o 7 punktów procentowych).
Kantar zauważa, że w ostatnim miesiącu wskaźnik kierunku zmian w kraju spadł o 1 punkt procentowy i wynosi -13 punktów procentowych. Wskaźnik prognozy materialnych warunków życia również spadł o 8 punktów procentowych – w tym miesiącu wynosi -5 punktów procentowych. O 2 punkty procentowe spadł także wskaźnik oceny stanu polskiej gospodarki, którego obecna wartość wynosi -20 punktów procentowych.
W sondażu zwrócono też uwagę, że stopa bezrobocia w Polsce od ponad czterech lat (od czerwca 2016 roku) utrzymuje się na najniższym poziomie na przestrzeni ostatnich 25 lat. Jednakże sytuacja związana z epidemią koronawirusa częściowo zmieniła sytuację na rynku pracy i możliwość znalezienia pracy.
56 proc. Polaków uważa, że w naszym kraju bez większych problemów można znaleźć pracę. 51 proc. jest zdania, że pracę można znaleźć, ale niekoniecznie taką, jaką by się chciało, a 5 proc - ocenia, że można bez większych kłopotów znaleźć dobrą pracę. 34 proc. Polaków pesymistycznie patrzy na rynek pracy: 30 proc. badanych uważa, że trudno jest znaleźć jakiekolwiek zatrudnienie, a 4 proc. pytanych sądzi, że znalezienie pracy w Polsce jest w ogóle niemożliwe. 10 proc. ankietowanych ma problem z określeniem swojego stanowiska w tej sprawie.
W stosunku do wyników z lipca, opinie Polaków o rynku pracy uległy niewielkiej zmianie. O 2 punkty procentowych spadł odsetek osób deklarujących, że w Polsce można znaleźć pracę. O 1 punkt procentowy wzrósł odsetek osób negatywnie odnoszących się do możliwości znalezienia pracy w Polsce. O 1 punkt procentowy wzrósł również procent badanych nie mających na ten temat zdania.
W komentarzu do badania podkreślono, że nietypowe lato, przepełnione wydarzeniami politycznymi oraz restrykcjami i informacjami o kolejnych przypadkach koronawirusa w Polsce, już mija.
Razem z odejściem wakacji, wydaje się również topnieć optymizm Polaków, zwłaszcza w kontekście prognoz ich sytuacji materialnej w kolejnych 3 latach – po raz pierwszy od czasu bardzo dużego spadku wskaźnika w kwietniu odnotowaliśmy spadek oceny netto tego wskaźnika. Nasuwa się więc pytanie: co powoduje wzrost obaw o przyszłość? Być może jest to kwestia drugiej fali pandemii, mającej nadejść na jesieni, która może wzbudzać obawy o kolejne wstrzymanie gospodarki. Ponadto, przy obecnym poziomie zachorowań, może wydawać się, że rozmiary dopiero nadchodzącej fali mogą być dużo wyższe niż dotychczas - czytamy.
Poza tym - jak dodano - "Polacy mogą odczuwać strach o swoje zatrudnienie, ponieważ coraz więcej firm zapowiada zwolnienia w najbliższych miesiącach. Co jednak wydarzy się jesienią? Z całą pewnością będziemy to na bieżąco obserwować".
Sondaż przeprowadzono w dniach 7-12 sierpnia 2020 r. na reprezentatywnej próbie 1004 mieszkańców Polski, w wieku 15 i więcej lat, metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo