Szwedzi nie zniszczyli tak gospodarki, jak my ją niszczymy swoimi decyzjami, a dotyczy to również innych krajów zachodnich, ale nie jesteśmy aż tak bogatym krajem i tu jest problem. Ja uważam, że powinniśmy byli spojrzeć na kraje, a są takie, które dobrze dały sobie radę z epidemią, wyciągnąć wnioski, co da się z tego zrobić w Polsce i odblokować w końcu tę gospodarkę. Bo jeśli idziemy podobnym wariantem co Szwedzi, to po coś my tę gospodarkę niszczyli – mówił Sośnierz.

Reklama

Pytany o aferę ze szczepieniami na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym odpowiedział: Ta sprawa jest nadmiernie rozdmuchana. Taki mamy system, że po znajomości się mnóstwo załatwia i to jest jeden z negatywnych symptomów naszej służby zdrowia.

"Zajmujemy się nieborakami, którzy się zaszczepili, a mamy inny problem"

Proszę spojrzeć, co Niemcy zrobiły – kupili szczepionki poza kolejnością. Ten problem jest więc dużo szerszy. Teraz się zajmujemy nieborakami, którzy się zaszczepili, ale mamy inny problem, że w Polsce zmarło aż tyle osób – skomentował w TVN24 Sośnierz.

Za mało mamy szczepionek, które do nas dotarły. Coraz więcej będzie tych szczepionek, liczymy na tańsze odpowiedniki. Dopiero wtedy będzie można ocenić, jak wykorzystujemy te dawki. Przynajmniej szpitale tymczasowe do czegoś wykorzystano, chociaż tyle. Choć mamy chyba najdroższe punkty szczepień w całej Europie – ironizował były szef NFZ.