20 tysięcy złotych miesięcznie. Taka pensja przekona nawet najbardziej patriotycznego fachowca, by został w Wielkiej Brytanii i budował w Londynie obiekty olimpijskie - pisze "Polska". A to oznacza problem dla rządu w Warszawie. Bo nie będzie komu budować stadionów i autostrad na Euro 2012.
Polskie władze nie robią nic, by przekonać naszych fachowców do powrotu. Brakuje nam, jak twierdzi gazeta, aż 20 tysięcy wykwalifikowanych robotników. Bez ludzi z Wysp nie zdążymy.
Tymczasem Brytyjczycy robią co mogą, by zdążyć z przygotowaniami. Już uruchomili wielką akcję rekrutacyjną i zapraszają robotników na szkolenia.