Minister, pytana o rozporządzenie dotyczące cen energii, powiedziała: "Nie wiem, jakie są efekty rozmów wczoraj w Pałacu Prezydenckim. Rynek czeka bezwzględnie na najszybsze rozstrzygnięcia, ponieważ coraz trudniej jest działać podmiotom na rynku - zarówno tym, które sprzedają dzisiaj energię elektryczną, jak i tym, które chcą kupić energię" - powiedziała.
- Myślę, że koniec kwietnia, początek maja powinien być absolutnie rozstrzygającym w zakresie rekompensat. Mamy tego wszyscy świadomość (...) Te rozstrzygnięcia muszą zapaść - dodała.
Prezydent Andrzej Duda rozmawiał w czwartek z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim o możliwych rozwiązaniach o charakterze systemowym, mających wpływ na ceny energii dla odbiorców końcowych - poinformowała Kancelaria Prezydenta RP.
- Rozmawiano o możliwych rozwiązaniach o charakterze systemowym, mających wpływ na ceny energii dla odbiorców końcowych, gdyż – w ocenie Prezydenta - tylko takie rozwiązania mogą skutecznie służyć ochronie konsumentów przed nagłym i znacznym wzrostem cen - napisano w komunikacie Kancelarii.
Ustawa o cenach prądu z grudnia 2018 r. ustala na rok 2019 ceny dla odbiorców końcowych energii elektrycznej na poziomie ich cenników bądź taryf z 30 czerwca 2018 r. Różnica między ceną zakupu energii a ustaloną ustawą ceną sprzedaży będzie sprzedawcom rekompensowana ze specjalnego funduszu, zasilonego m.in. pieniędzmi ze sprzedaży dodatkowej puli uprawnień do emisji CO2.
14 marca Ministerstwo Energii opublikowało projekt rozporządzenia do ustawy, który zawiera m.in. formuły wyznaczania średnioważonej ceny energii na rynku hurtowym. Różnica między nią a ustaloną ceną sprzedaży będzie rekompensatą dla sprzedawcy. Cena ta będzie kalkulowana oddzielnie dla wszystkich typów umówi zawieranych w 2018 i 2019 r. oraz dla transakcji samodzielnego zakupu przez odbiorcę końcowego na giełdzie.
W założeniu rozwiązania z rozporządzenia będą obowiązywać wstecznie od 1 stycznia, a sprzedawcy energii będą musieli się do niego dostosować także wstecznie, czyli rozliczyć się z odbiorcami, jeśli cena, po której sprzedawali od 1 stycznia nie odpowiada tej z ustawy.