Resort podał na swojej stronie internetowej, że szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska podpisała komunikat w sprawie wskaźnika waloryzacji rent i emerytur w 2018 roku. Wskaźnik ten wynosi 102,98 proc. W efekcie najniższa emerytura wzrośnie o 29,80 zł, a przeciętna emerytura z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych o ok. 67,28 zł. Tak wysokiej waloryzacji nie było od pięciu lat - podkreślono.
Oznacza to, że od marca najniższa emerytura wzrośnie z 1000 zł do 1029,80 zł, a przeciętna emerytura z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z 2257,64 do 2324,92 zł. Z kolei przeciętna renta z tytułu niezdolności do pracy z FUS wzrośnie o ok. 47,84 zł, czyli z 1605,22 do 1653,06 zł. Przeciętna renta rodzinna z FUS wzrośnie o ok. 57,05 zł - z 1914,46 do 1971,51 zł.
Ministerstwo zwróciło uwagę, że całkowity koszt waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych i innych świadczeń z systemu powszechnego, rolniczego i mundurowego – przy wskaźniku 102,98 proc. – wyniesie prawie 6 mld zł. To o ok. 600 mln więcej niż szacował rząd. Koszt waloryzacji w 2018 r. jest znacząco wyższy od ubiegłorocznych wydatków - zaznaczono.
Wskaźnik waloryzacji świadczeń to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym, zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.
GUS w styczniu podał, że wskaźniki średniorocznych cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem oraz dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2017 roku wyniosły odpowiednio: 102,0 i 102,3 proc. Do ustalenia wskaźnika waloryzacji został przyjęty średnioroczny wskaźnik inflacji dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2017 roku na poziomie 102,3 proc.
GUS podał w piątek, że realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w 2017 roku w stosunku do 2016 roku wyniósł 3,4 proc. W związku z tym wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2018 roku wyniósł 102,98 proc.