Nie znamy jeszcze dokładnych liczb. Część osób otrzyma propozycje pracy na innych stanowiskach. Dopiero po przeprowadzonych rozmowach będziemy w stanie powiedzieć ilu pracowników odejdzie z firmy, a ilu zaakceptuje alternatywne stanowisko i zmieni jedynie miejsce pracy. Zależy nam, by wszystkim zaoferować inne propozycje w strukturach Tesco - tłumaczył w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl Adam Manikowski, dyrektor zarządzający Tesco w Polsce. Szefowie supermarketów planują bowiem duże czystki w kadrze kierowniczej - szeregowi pracownicy mogą za to spać spokojnie.

Reklama

Te plany brytyjskiej sieci w połączeniu z brakiem podwyżek, których domagają się szeregowi pracownicy supermarketów doprowadziły do tego, że Solidarność szykuje się do strajku. Związkowcy rozesłali już ankietę do wszystkich zatrudnionych, pytając, czy zgodzą się na protest - informują wiadomoscihandlowe.pl.

Solidarność walczy bowiem od kilku miesięcy o 200 złotych podwyżki brutto, 150 zł premii frekwencyjnej oraz nagrody jubileuszowej za każde 5 lat przepracowane w supermarketach.