Eksperci z ministerstwa finansów Niemiec z zaniepokojeniem obserwują sytuację niektórych krajów spoza strefy euro. Ich uwaga skupiona jest zwłaszcza na Danii oraz Polsce - donosi "Der Spiegel". Jak czytamy, niemieccy ekonomiści obawiają się, że po ostatniej decyzji Europejskiego Banku Centralnego, który zapowiedział masowy skup obligacji, duńska korona oraz polski złoty mogą wpaść w poważne turbulencje.

Reklama

Niemiecki tygodnik tłumaczy, że Polska i Dania starają się utrzymywać w miarę stabilny kurs swoich walut wobec euro. Ale gdy Europejski Bank Centralny zacznie zalewać rynek pieniądzem, korona i złoty mogą stać się celem spekulantów.

Niewykluczone, że banki centralne w Warszawie i Kopenhadze będą musiały ustalić nowy kursu wobec euro, albo w ogóle zrezygnować z powiązania z europejską walutą - komentuje "Der Spiegel”.