Szczegóły kontraktu nie są znane. Wiadomo, że chińska strona stawiała na tyle twarde warunki co do ceny, jaką gotowa jest zapłacić oraz swojego udziału w wydobyciu gazu w Rosji, że podpisanie umowy jeszcze dziś stało pod znakiem zapytania.
W uroczystości podpisania kontraktu w Szanghaju wzięli udział prezydenci Chin i Rosji - Xi Jinping i Władimir Putin.
Na wieść o podpisaniu umowy akcje Gazpromu wzrosły o jeden procent. Wcześniej traciły w obawie inwestorów o powodzenie rozmów w Szanghaju.