Premier przedstawił sześć filarów nowej polityki energetycznej Unii Europejskiej. Polska prowadzi ofensywę dyplomatyczną w celu przekonania państw Unii do nowej polityki - podkreślił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Pierwsze trzy filary to: wspólne zakupy surowców energetycznych, wzmocniony mechanizm solidarności na wypadek odcięcia ich dostaw , maksymalne dofinansowanie budowy infrastruktury energetycznej. Kolejne trzy, to: pełne wykorzystanie dostępnych źródeł paliw kopalnych, szukanie porozumień z innymi dostawcami surowców energetycznych i zapewnienie bezpieczeństwa sąsiadom Unii.
Donald Tusk podkreślił, że Rosja próbuje obecnie dzielić Europę, zawierając różne umowy energetyczne z różnymi państwami. Zdaniem premiera, 10 państw Unii Europejskiej kupuje ponad połowę gazu ziemnego od rosyjskiego Gazpromu. Wśród ewentualnych innych źródeł gazu Tusk wymienił dostawy gazu łupkowego ze Stanów Zjednoczonych. Premier ma nadzieję, że Waszyngton niebawem zgodzi się na eksport tego gazu do Europy.
Mówiąc o odnawialnych źródłach energii premier powiedział, że gdyby Polska przyjęła rozwiązania niemieckie, to już w przyszłym roku musiałaby dopłacić do odnawialnej energii 12 miliardów złotych z kieszeni obywateli. Tusk podkreślił, że zbyt ambitny plan, dotyczący odnawialnych źródeł energii, mógłby być zabójczy dla polskiej gospodarki.