Na pierwszym miejscu globalnego rankingu konkurencyjności, której indeks liczy World Economic Forum, po raz kolejny znalazła się Szwajcaria, następne miejsca zajęły Singapur, Finlandia, Niemcy i Stany Zjednoczone.

Reklama

Bardziej niż spadek o jedną pozycję w rankingu Polski zastanawia mnie to, że pozycja naszego kraju wciąż oscyluje wokół 40. miejsca. Powstaje zatem pytanie, czy to jest bariera naszych możliwości, czy też jest jeszcze za wcześnie, aby inwestycje ostatnich lat i duże nakłady na nie spowodowały znaczącą poprawę naszej konkurencyjności – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr Piotr Boguszewski, współautor raportu, doradca w Instytucie Ekonomicznym NBP.

Najbardziej kuleje innowacyjność polskiej gospodarki, a także edukacja w tym zakresie, choć w porównaniu z innymi państwami naszego regionu nie mamy się czego wstydzić.

Cały czas mamy niedobrą sytuację, jeśli chodzi o polski dorobek w zakresie innowacyjności. Co niepokojące, jest to trwały trend. Łatwiej się buduje fabryki i kapitał rzeczowy niż kapitał ludzki. Obecnie innowacyjność jest wynikiem wielu elementów, w tym takich jak zdolność ludzi do przekształcenia swoich umiejętności na rzeczy nowe. To jest również kwestia mentalności. Myślę, że zarówno w obszarze edukacji, jak i postaw społecznych, pewnych nawyków, jest sporo do zrobienia – uważa dr Boguszewski.

Zdaniem autorów raportu, aby poprawić notowania Polski, niezbędne jest przeprowadzenie reform strukturalnych, uproszczenie podatków, zreformowanie sektora publicznego, zwiększenie stabilności prawa podatkowego i zmiany w edukacji, które kładłyby zdecydowanie większy nacisk na innowacyjność.

W opinii Piotra Boguszewskiego warto docenić, że ocena Polski jako kraju stabilnego trwa nieprzerwanie od 2005 r.

W zasadzie wszystkich naszych konkurentów z regionu, poza Estonią, wyprzedziliśmy w tym rankingu. Jesteśmy też jedynym krajem, który na przestrzeni okresu 2005-2013 widocznie poprawił swoją pozycję. Nasi konkurenci, którzy nas w 2005 roku wyprzedzali, bardzo często albo są już niżej w punktacji niż my, albo obniżyli, tak jak Estonia, swoje notowania rankingowe – podkreśla ekspert.

Reklama

Raport zauważa też korzystne zmiany, jakie zaszły w Polsce.

Poprawiła się infrastruktura, ale nie tylko same drogi również komunikacja w zakresie dostępu do internetu. Lepiej oceniono szkolnictwo, kwestie związane z równouprawnieniem kobiet na rynku pracy, ich dostępu do określonych zawodów i poziomu płac – podsumowuje ekspert.

Ranking konkurencyjności wykorzystywany w raporcie World Economic Forum jest oparty na globalnym indeksie konkurencyjności (GCI). Pierwszy raz opracowano go w 2004 r.