Prezes Małgorzata Kuczewska-Łaska przypomniała na poniedziałkowej konferencji prasowej, że w 2009 r. strata spółki wyniosła 290 mln zł, a w 2010 r. - 170 mln zł. "Sytuacja finansowa spółki jest bardzo trudna" - mówiła. Dodała, że w 2008 r., kiedy spółka była przekazywana samorządom, nie została w pełni oddłużona. Jak wyjaśniła, spółka była zadłużona na 180 mln zł.

Reklama

Kuczewska-Łaska szacuje, że obecne zadłużenie Przewozów Regionalnych sięga ok. 500-550 mln zł. Znaczną jego część - ok. 400 mln zł - stanowią długi wobec zarządzającej infrastrukturą kolejową spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. "Płacimy PKP PLK za dostęp do linii kolejowych w tym roku na bieżąco, pozostaje jeszcze sprawa zaległego zadłużenia. Rozmowy w tej sprawie wciąż trwają" - powiedziała prezes.

Wyjaśniła, że po pięciu miesiącach tego roku działalność spółki się bilansuje. Jeśli uda się zrealizować plan finansowy na ten rok, to strata nie powinna przekroczyć 30 mln zł - stwierdziła prezes.

Jednak tej prognozy nie uda się dotrzymać, jeśli pracownicy spółki otrzymają podwyżki - domagają się tego związki zawodowe, które grożą strajkiem. Zarząd szacuje, że podniesienie płac o 130 zł od października będzie kosztować spółkę ok. 11 mln zł. Rozmowy na ten temat mają się odbyć w poniedziałek. Gdyby pracownicy otrzymali podwyżki, to strata na koniec roku wzrośnie do ponad 40 mln zł.

Przewozy Regionalne to największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce. Spółka należy do samorządów 16 województw i zatrudnia ok. 13,5 tys. pracowników. W wyniku restrukturyzacji, od grudnia 2008 r. zatrudnienie spadło o ok. 3 tys. osób. Od stycznia do maja z usług przewoźnika skorzystało 47,5 mln pasażerów.