>>>Ten program rozliczy cię z fiskusem
Niemieckie organizacje ekologiczne ostro protestowały przeciw niemiecko - rosyjskiej rurze. Nagle jednak wszelkie demonstracje się zakończyły. Jak pisze "Gazeta Wyborcza" wszystkie próby rozwiązała specjalna fundacja.
Stworzyły ją niemieckie władze, a także organizacje ekologiczne - BUND, WWF, Deutschland i NABU. Na liście założycieli jest też firma Nord Stream. Fundacja dostała od niej 5 milionów euro na kapitał zakładowy i kolejne 5 milionów na "projekty badawcze". Ekologom rura na dnie Bałtyku od razu przestała przeszkadzać.