"Będzie trudno osiągnąć zakładane przychody w budżecie ZTM bez podwyżki biletów" - mówił w TVN Warszawa Leszek Ruta, szef Zarządu Transportu Miejskiego. Według niego, przy obecnych cenach, wpływy z biletów to jedynie 30 proc. budżetu komunikacji, dlatego chce podwyżek.
Ile trzeba będzie wyłożyć? Najmniej o 10 procent, więc bilet jednorazowy będzie droższy niż trzy złote. Zresztą jednorazówki podrożeją najwięcej. To dlatego, że z nich korzystają turyści, czy przyjezdni, a miasto chce premiować tych, którzy kupują okresowe bilety.
Podwyżkę mogą wstrzymać tylko radni. Zmiana cen wymaga bowiem ich zgody.