Firmy jubilerskie odchodzą od dużej zawartości złota i srebra - wszystko przez galopujące ceny kruszców - twierdzi "Wall Street Journal". Złoto podrożało bowiem, od początku roku, o 22 proc., srebro o 52 proc., a platyna o 12 proc. Nic więc dziwnego, że klienci firm jubilerskich odczuli te podwyżki po kieszeni.

Reklama

Dlatego jubilerzy szukają zamienników. Najbardziej popularny jest wolfram. To właśnie z tego metalu wykonywana jest większość ślubnych obrączek w Ameryce. Wykorzystywane też są stopy z kobaltem. Dzięki tym zmianom udaje się mocno obniżyć cenę wyrobów.