"Mamy najprawdopodobniej najwięcej ropy od stu lat" - mówi telewizji CNBC Peter Beutel, szef Cameron Hanover. Według niego, ropa powinna być więc dużo tańsza - odpowiedni przedział cenowy to 10-18 dolarów za baryłkę. Jak tłumaczy zapasy są dużo większe niż wtedy, gdy ropa była po 20 dolarów.

Reklama

To przez to, uważa Beutel, że baryłka czarnego złota jest głównym narzędziem spekulantów i inwestorów. Liczą oni bowiem na to, że świat, który wychodzi z kryzysu, będzie potrzebował dużo więcej paliwa niż obecnie, więc grają na wzrost cen ropy.