Rzecznik premiera Węgier Peyer Szijjarto potwierdził w piątek opinię, że szanse kraju na uniknięcie greckiego scenariusza są nikłe - podała węgierska agencja MTI. Rzecznik dodał przy tym, że rząd jest przygotowany, by uniknąć drogi, na którą weszła Grecja.
W czwartek wiceszef rządzącego Fideszu Lajos Kosa oznajmił, że Węgry są bliskie bankructwa, a główne zadanie rządu polega na tym, by tego uniknąć. Jak przypomina MTI, kurs forinta gwałtownie spadł w czwartek i w piątek około południa nadal się obniżał.
Rzecznik premiera oznajmił w piątek, że komentarz Kosy nie był przesadzony. Oskarżył poprzedni socjalistyczny rząd o fałszowanie danych ekonomicznych, tak jak czynili to Grecy. Według Szijjarto w Grecji nadszedł już moment prawdy, który na Węgrzech dopiero nadejdzie. Rzecznik dodał przy tym, że rząd jest gotowy, by uniknąć kryzysu na wzór grecki.
Szijjarto potwierdził, że rząd będzie naciskać na cięcia podatków zapowiadane w kampanii wyborczej. Na pytanie, czy cięcia mogą być odłożone po ogłoszeniu wstępnego raportu o stanie gospodarki, nad którym pracuje specjalna komisja, rzecznik odpowiedział przecząco.
Jak zapowiedział, raport zostanie ogłoszony w weekend, a w ciągu 72 godzin od jego ujawnienia rząd ogłosi plan działania. Priorytety są już wyznaczone, to m.in.: cięcia podatków, uproszczenie zasad opodatkowania, zwiększenie wzrostu gospodarczego i poprawa konkurencyjności - oświadczył Szijjarto.
Cytowany przez MTI wiceszef socjalistów Imre Szekeres wezwał rząd, by przestał mówić o "szkieletach w szafie" odziedziczonych - jak twierdzi Fidesz - po poprzednikach. Szekeres podkreślił, że rynki i inwestorzy zagraniczni uważnie przyglądają się oświadczeniom czołowych węgierskich polityków i oświadczył, że spadek kursu forinta wywołał w czwartek komentarz Lajosa Kosy.
Węgry dotkliwie odczuły skutki globalnego kryzysu finansowego. Produkt krajowy brutto zmniejszył się w 2009 roku o 6,7 proc., również w następstwie rygorystycznego ograniczenia wydatków państwa. By móc regulować swe krótkoterminowe zadłużenie, Węgry skorzystały pod koniec 2008 roku z zaaranżowanego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy pakietu pomocowego wartości ponad 25 mld dolarów. Skumulowany deficyt finansów publicznych wynosi 78 proc. produktu krajowego brutto