Wprawdzie indeks pokazujący kondycję największych spółek - WIG20 - spadł dziś nieznacznie na otwarciu, ale później na tablicach informacyjnych pojawiły się zielone strzałki, skierowane w górę. Dobry nastrój panował też w Azji, gdzie japoński indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 6,27 procent.

Niestety, może nas czekać niemiła niespodzianka. Zarówno inwestorzy giełdowi, jak i gracze na rynkach walutowych, muszą przygotować się na kolejne zawirowania rynku, a w związku z tym i tąpnięcia notowań. Topnieć może zarówno wartość akcji, jak i złotego.

"Marzec to czas ogłaszania wyników banków w świecie. Wtedy dowiemy się, czy są one tak dobre, jak będą tego oczekiwać optymiści, czy tak złe, jak się tego będą obawiać pesymiści. Tego typu oczekiwania zawsze powodują wzrost niepewności" - powiedział "Gazecie Prawnej" Mirosław Gronicki, były minister finansów.



Reklama