691 - tyle firm zbankrutowało w 2009 r. do 28 grudnia. To o ponad 300 więcej niż rok wcześniej. Kryzys? Nie. W statystykach widać urobek sądów upadłościowych jeszcze sprzed załamania koniunktury - zaznacza gazeta.
A ponieważ postępowanie upadłościowe w Polsce potrafi ciągnąć się nawet trzy lata, dlatego pokłosie kryzysu będziemy obserwować dopiero w przyszłym roku. Już widać nadciągającą falę plajt. Według prezesa Towarzystwa Ubezpieczeń Euler Hermes, Krzysztofa Chechłacza, kilkakrotnie wzrosła liczba przedsiębiorstw, które są niewypłacalne. Jeśli przełoży się to na liczbę upadłości, wówczas będzie ich nie ponad 600, jak w tym roku, ale nawet 1,5 tys.
W nadchodzącym roku zbankrutuje w Polsce 1500 firm - uważa "Puls Biznesu". To ponad dwa razy więcej niż w tym roku i pięć razy więcej niż w 2008 roku.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama