"Jeśli o nas chodzi, to likwidacja prawie 9 tys. miejsc pracy w Europie jest nie do przyjęcia" - oświadczył Franz.
Negocjacje o przyszłości Opla i siostrzanej spółki Vauxhall powinny zostać wznowione w drugim tygodniu stycznia.
Pod koniec listopada prezes GM na Europę Nick Reilly zapowiadał likwidację ok. 9 tys. miejsc pracy (na ponad 50 tysięcy), w tym 5,4 tys. w niemieckich zakładach.
Franz określił te plany jako nierozsądne z punktu widzenia ekonomii i dodał, że w najbliższych latach zakłady Opla-Vauxhalla opuści ok. 10,5 tys. pracowników, głównie z powodu przejścia na emeryturę.
Zaapelował też o większą niezależność Opla w ramach GM.
Na początku listopada GM nieoczekiwanie zrezygnował z planowanej sprzedaży większości udziałów w Oplu konsorcjum austriacko-kanadyjskiego producenta części samochodowych Magna oraz rosyjskiego Sbierbanku. Magna planowała w ramach restrukturyzacji likwidację 10,5 tys. miejsc pracy w Oplu, w tym 4500 w Niemczech.
Poza Niemcami zakłady Opla-Vauxhalla znajdują się też m.in. w Belgii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii oraz w Gliwicach w Polsce.