Terrance Watanabe grał w dwóch kasynach w Vegas przez cały rok. Przepuścił przy zielonym stoliku większość rodzinnej fortuny - twierdzi "Wall Street Journal". W ciągu jednej nocy potrafił stracić w blackjacka nawet 5 milionów dolarów. Gdy się opamiętał postanowił część pieniędzy odzyskać. Dlatego podał kasyna do sądu, twierdząc, że obsługa specjalnie go codziennie upijała, by przegrał fortunę.
>>>Kasyno pomodli się do rękawiczki Jacksona
Kasyno nie pozostaje dłużne. Firma oskarża gracza, że nie oddał 14 milionów kredytu, które dostał na dalszą grę. Ten jednak twierdzi, że pieniądze dostał z umowy między nim a domami gry, któe obiecały oddać mu część kosztów. Jeśli jednak okaże się to nieprawdą to za kradzież i fałszywe zeznania Watanabe może spędzić za kratkami aż 28 lat więzienia.