Osoby wykupujące mieszkania na własność od gminy lub spółdzielni mieszkaniowych tracą pieniądze na wyliczeniach metrażu. Zdarza się, że płacą one za lokal np. o powierzchni 80 mkw., a w rzeczywistości mierzy on 75 mkw. Tak stało się w gminnych mieszkaniach w Kędzierzynie-Koźlu. Przed laty w wielu kamienicach pomiary zostały zrobione niedbale i w aktach notarialnych już wykupionych mieszkań metraż jest inny niż w rzeczywistości.

Reklama

"Niegdyś pomiarów dokonywano z różną rzetelnością" - mówi Ryszard Jajszczyk, dyrektor Biura Związku Rewizyjnego SM RP. Rozbieżności w metrażu mieszkania nie wynikają wyłącznie z błędnie przeprowadzanych pomiarów. Są one konsekwencją także tego, że nikt tych pomiarów nie weryfikuje. Notariusz, sporządzając akt notarialny, opiera się bowiem wyłącznie na dokumentach przygotowanych przez spółdzielnię.

Więcej informacji: Deweloperzy zarabiają, zawyżając metraż

p