Według informacji podanych przez Biuro Reflex, monitorującego rynek paliw, ceny na stacjach wzrosły w porównaniu z zeszłym tygodniem. Analitycy przewidują, że w przyszłym tygodniu poziom cen utrzyma się lub nieznacznie wzrośnie. Podobną prognozę przedstawiają eksperci e-petrol. Szacują także, że ceny paliw w rafineriach powinny spaść.
>>>Święta, więc benzyna idzie w górę
Jak wyliczyli analitycy biura Reflex, za litr benzyny 95 i oleju napędowego trzeba na stacjach benzynowych płacić średnio 8 groszy więcej niż przed tygodniem; autogaz podrożał średnio o 3 grosze na litrze. Cena paliwa do diesla przekroczyła poziom 4,00 zł za litr, benzyny 95 - 4,50 zł za litr, a autogazu - 2,20 zł za litr. Analitycy biura podali, że skala podwyżek jest zróżnicowana i mieści się w przedziale od 5 do 15 groszy na litrze. Są też stacje, na których ceny pozostają bez zmian.
Eksperci e-petrol szacują, że przyszłym tygodniu średnia cena benzyny na stacjach utrzyma się w przedziale 4,30-4,47 zł, natomiast olej napędowy powinien kosztować przeciętnie 3,81-3,99 zł za litr. Nieznacznie zmienią się też ceny autogazu - będą się mieścić w przedziale 2,10-2,28 zł za litr.
Przewidują też, że w najbliższych dniach polskie rafinerie wprowadzą obniżki do swoich cenników hurtowych. Benzyny mają potanieć o 9-16 zł, a olej napędowy o 10-14 zł na 1000 litrów. Zdaniem ekspertów spadek ceny nie ominie też oleju grzewczego, od soboty można liczyć się z korektą ceny hurtowej o ok. 10 zł w dół