Politycy PiS zapowiedzieli w piątek złożenie projektu nowelizacji Prawa bankowego. Według PiS zmiany mają doprowadzić do tego, że kredyty hipoteczne będą tańsze i tym samym bardziej dostępne, co powinno z kolei pobudzić konsumpcję i zapobiec - przynajmniej w jakiejś części - spadkowi PKB.

Reklama

Jak tłumaczył na konferencji prasowej w Sejmie Paweł Szałamacha (PiS), banki często wymagają ubezpieczenia kredytu hipotecznego, ale jednocześnie narzucają dłużnikowi ubezpieczyciela.

Według przedstawionych przez posła analiz, banki korzystają wówczas z sytuacji monopolisty, w związku z czym nawet 80-90 proc. kwot pobieranych na poczet ubezpieczenia to prowizja banków.

Dlatego PiS proponuje wprowadzić do Prawa bankowego zapis gwarantujący możliwość samodzielnego wyboru ubezpieczyciela przez dłużnika.

Druga zmiana polegałaby na wprowadzeniu zasady automatycznego bilansowania, która miałaby skłonić osoby posiadające kredyt do oszczędzania i szybszego spłacenia zadłużenia.

Jak tłumaczył Szałamacha, zasada ta polega na tym, że - w momencie obliczania kwoty odsetek - od kwoty kredytu odejmowane byłyby wszystkie środki oszczędzane przez dłużnika i złożone w tym samym banku. Odsetki byłyby obliczane jedynie od różnicy: kwota kredytu minus kwota oszczędności.

Ostatnia zmiana polegałaby na ustawowym ograniczeniu tej części kredytu, która może być objęta ubezpieczeniem - po to, aby koszty nie były sztucznie pompowane.

PiS liczy na poparcie propozycji przez inne kluby parlamentarne.