Hiszpania sprzedała tyle obligacji, ile planowała - za sumę trzech miliardów euro. Oprocentowanie papierów to 4,542 proc, czyli znacznie poniżej krytycznego poziomu 7 proc. Na wieść o tej aukcji, od razu giełda w Madrycie poszła w górę, a różnice między kosztem pożyczek dla Niemiec i Hiszpanii zmniejszyła się o pięć punktów.

Reklama

Analitycy ostrzegają jednak, że Madryt nie może spocząć na laurach i muszą ostro oszczędzać, by ciąć wydatki i zmniejszać dług publiczny.