"Byłem w Chorwacji, kupowałem na rynku w Zagrzebiu truskawki, które były lepsze, niż truskawki w Polsce o tej porze roku. (...) Proszę nie robić ludziom wody z mózgu. Mnie nikt nie musi uczyć fascynacji kaszubską truskawką, ale niestety na nie trzeba jeszcze kilka tygodni poczekać.
I to, co dzisiaj w Polsce kupujemy w kwietniu, czy w maju, to nie są kaszubskie truskawki. To są truskawki z reguły importowane".