20-letnia kobieta starała się o sezonową pracę jako recepcjonistka w pensjonacie. Przedstawiła swoje CV, w którym pochwaliła się doświadczeniem w podobnej pracy i kursem hotelarsko-turystycznym w szkole średniej.
Jej oferta została jednak odrzucona, bo jak napisał menadżer, do pracy w pensjonacie niestety szuka kogoś starszego. Rzecznik ds. równości uznał to za dyskryminację, nie przekonała go wewnętrzna polityka hotelu, który jako minimalny wiek zatrudnianych ustalił 22 lata.
Ostatecznie szefowie pensjonatu przyznali się do złamania ustawy antydyskryminacyjnej i zgodzili się zapłacić odszkodowanie. Sprawę jako pierwsza opisała szwedzka gazeta „Lag & Avtal".