W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki spotkał się z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych. Szef rządu zaproponował pakiet wymagający zmian w konstytucji, m.in. wyłączenie finansowania armii z progów zadłużenia oraz możliwość konfiskaty majątków rosyjskich oligarchów.

Reklama

Zgorzelski pytany o tę propozycję we wtorek w Onet Rano powiedział, że jeszcze niedawno środowisko ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro pracowało nad projektem ustawy, "który zabierałby majątki tym Polakom, którzy nie są w stanie udowodnić wszystkich swoich składników majątkowych".

"Dla Polaków rozwiązania ustawowe, a dla oligarchów zmiana konstytucji? Wara!"

Więc uwaga - Polakom można dedykować rozwiązania ustawowe, natomiast oligarchom, żeby zabrać majątek trzeba zmienić konstytucję. Wara od konstytucji, tym którzy ją przez siedem lat niszczą, dyskryminują, dyskredytują i obrażają jej twórców" - powiedział wicemarszałek Sejmu. Nie zmieniajcie konstytucji, nie dotykajcie się do niej - zwrócił się Zgorzelski do rządzących.

Według niego, dla tych, dla których konstytucja jest ważna, jest ona "takim ogrodem". Natomiast dla PiS-u konstytucja to jest wysypisko śmieci, gdzie można wrzucić wszystko - stwierdził wicemarszałek Sejmu.

Zgorzelski: O regule wydatkowej można rozmawiać

Jego zdaniem, nie ma potrzeby zmieniania konstytucji, żeby rekwirować majątki oligarchów rosyjskich. "W końcu znowu tak wiele tych majątków tutaj ci oligarchowie nie mają, żeby aż konstytucje trzeba było zmieniać. Bez przesady - powiedział polityk PSL.

Zaznaczył, że inną sprawą jest natomiast propozycja dotycząca zmiany reguły wydatkowej. I tutaj oczywiście można rozmawiać, ale też trzeba brać pod uwagę opinię opozycji, że nie pójdziemy, jak niewiniątka na rzeź, tylko dlatego, że PiS w sytuacji zagrożenia chce zrobić, w sumie dobrą zmianę. Nasza poprawka będzie zmierzała ku temu, że jeżeli faktycznie mamy zmieniać konstytucję, aby z reguły wydatkowej wyłączyć środki na bezpieczeństwo, to wydatkowanie ich musi podlegać ewidentnie - i tutaj nie ustąpimy - kontroli komisji obrony narodowej, gdzie większość będzie miała opozycja - powiedział Zgorzelski.

Reklama

Dopytywany, skąd jego zdaniem taka propozycja PiS-u i czy jest tu jakieś drugie dno, polityk PSL ocenił, że "jest to przede wszystkim próba narzucenia narracji, próba przykrycia pewnego rodzaju wpadek i nieudolności, jeśli chodzi o stosunek do uchodźców".

To jest typowo PR-owy zabieg, bo naprawdę ściągać liderów opozycji, żeby opowiadać takie bzdury, że trzeba zmienić konstytucję, aby majątki oligarchów zatrzymywać, to dedykuję tylko i wyłącznie kółeczko na czole - powiedział Zgorzelski.