Choć resorty nauki oraz zdrowia, które zleciły zrobienie takiego zestawienia twierdzą, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, pierwsze skargi na ich działanie trafiły już do UODO i prokuratury.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W PONIEDZIAŁKOWYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>