Cichocki podczas wystąpienia w środę na konferencji Ukrainian Central European Forum podkreślił, że sytuacja w regionie się pogarsza. Wymienił w tym kontekście szczyt prezydentów USA i Rosji w Genewie, amerykańsko-niemieckie oświadczenie w sprawie NS2, ukończenie budowy tego gazociągu, sytuację w Afganistanie i na Białorusi - pisze Interfax-Ukraina.
"Deficyt w sferze bezpieczeństwa"
- Z naszego punktu widzenia ta zła dynamika powinna nas konsolidować. Region powinien się wzmacniać, łączyć... Państwa naszego regionu w ten czy inny sposób są ofiarami tej złej dynamiki. Powinniśmy razem znaleźć odpowiedź na te wyzwania i te zagrożenia - kontynuował polski dyplomata.
Ambasador zaznaczył, że Polska i Ukraina oczekują rzeczywistych gwarancji tranzytu gazu przez Ukrainę - pisze agencja. - Rozumiemy, że Nord Stream 2 tworzy deficyt w sferze bezpieczeństwa i powinno to być rekompensowane, ale też zmusza nas do politycznej konsolidacji - zauważył.
Jest G7, będzie C8?
Cichocki opowiedział się za utworzeniem nowego formatu dyplomatycznego - podaje Interfax-Ukraina. - Jest format G7. (Państwa z tej grupy) bardzo dużo robią dla reform na Ukrainie, a można pomyśleć też o dyplomatycznym formacie C8 w Kijowie: ambasadorowie krajów bałtyckich, Grupy Wyszehradzkiej, Rumunii - zaproponował ambasador. Dodał też, że proponowałby czołowym politykom ukraińskim, by spotykali się nie tylko z ambasadorami G7, ale też z ambasadorami państw zaproponowanego przez niego formatu.