Podinsp. Iwona Jurkiewicz z Centralnego Biura Śledczego Policji przekazała w czwartek, że funkcjonariusze lubelskiego zarządu biura ustalili, że pseudokibice jednego ze śląskich klubów sportowych zajmują się na dużą skalę obrotem narkotykami.

Reklama

Środki odurzające były rozprowadzane na terenie województwa śląskiego, lubelskiego i mazowieckiego, szczególnie w Warszawie - podała podinsp. Jurkiewicz. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w Lubelskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Do zatrzymań podejrzanych doszło w minionym tygodniu.

Akcja rozpoczęła się od zatrzymania kuriera na trasie z Warszawy do Katowic. Kierowca samochodu dostawczego przewoził w pojeździe ponad 20 kg marihuany. Narkotyki były ukryte w przestrzeni bagażowej. Zapakowany w woreczki foliowe susz znajdował się w dwóch torbach podróżnych - przekazała rzeczniczka CBŚP. Policjanci przeszukali również należące do kuriera dwupokojowe mieszkanie w Warszawie, w którym ujawniono 58 kg marihuany, spakowanej w hermetyczne worki i umieszczonej w kartonach.

Areszt tymczasowy

CBŚP przeprowadziło również działania na terenie województwa śląskiego; podejrzany został ujęty na ulicy. Z informacji policjantów wynikało, że mężczyzna może planować opuszczenie kraju, więc działania zostały przeprowadzone błyskawicznie - wyjaśniła podinsp. Jurkiewicz.

Prokurator z Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie ogłosił zatrzymanym zarzuty posiadania i udziału w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających.

Obaj nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą do 12 lat pozbawienia wolności - przekazał Dział Prasowy PK. Śledczy określają postępowanie jako rozwojowe i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.